Książka opowiada o dziewczynie z odległej przyszłości, gdy na Ziemi żyli jeszcze druidzi, magowie czy czarownice. Elyria, która przez całe swoje życie sądziła, że jest zwyczajną dziewczyną, zyskuje potężną moc. Moc, nad którą nie potrafi zapanować, która jest niszczycielska, która potrafi zabijać. Wraz z mocą zyskuję przyjaciół, którzy zawsze będą przy niej. Ale książka ta nie jest bajką. Elyria musi powstrzymać demona, który zaczął siać zniszczenie. Pomoże jej w tym Ardan, który pokochał Elyrię i który oddałby za nią życie. Ale czy miłość zwycięży? Czy Ardan uwolni ukochaną od jej przeznaczenia? Czy pokonają demona i jaką cenę będą musieli za to zapłacić?
Dowiedzcie się sami.
Książka przyciąga uwagę od samego początku historii. Czary, przygody i wątki miłosne zapierają dech w piersi. W głównej bohaterce można się tylko zakochać, ukazana jest nie jako bohaterka, która wszystko potrafi i wszystko może. I właśnie za to ją kochamy, ma ludzkie uczucia, nie udaje, że się nie boi. Poznajemy jest wady i zalety.
Jeśli poszukujecie lekkiej lektury na wieczór lub dwa, serdecznie polecam!